Reżyseria: Bob Clark; Kraj: Kanada, USA, UK; Rok: 1972 | ||||||||||||
Państwo Brooks dostają telegram mówiący, że ich syn Andy zginął na wojnie. Wiadomo, rozpacz, ryk itp. Jednak późną nocą do domu wchodzi... Andy. Żywy? Ot, tu się sprawa nieco komplikuje. Horror o jednym zombie, choć początkowo sądziłem, że Andy zmienił się w wampira. Szczerze mówiąc trzy czwarte filmu to nuda. Dopiero pod koniec się trochę rozkręca i jest co oglądać. Gra aktorska również nie powala na kolana, nie licząc roli ojca Andiego, gdzie bardzo ładnie spisał się pan John Marley. Na plus zasługuje charakteryzacja głównego bohatera. | ||||||||||||
Ocena: 3,8 | Groza: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Klimat: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Wizualia: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Fabuła: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Aktorstwo: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Ogólny fun: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● | Cytat filmu: -brak- | ||||||||||
|
czwartek, 28 marca 2013
Dead of Night
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz