Reżyseria: Kaneto Shindô; Kraj: Japonia; Rok: 1964 | ||||||||||||
Synowa starej baby zwąchała się z kumplem swojego męża, który zginął na wojnie. Stara baba nie pochwala i próbuje odstraszać dziewczynę za pomocą maski diabła, którą zabrała (a wręcz oddarła) z mordy samuraja. Jednak okazuje się, że maska ta nie jest zwykłym kawałkiem pomalowanego drewna. No i masz babo placek. Taka historia z morałem. Podchodziłem do filmu z pewnym dystansem. Niepotrzebnie. Film okazał się bardzo interesujący, pełny znakomitych zdjęć. Miejscami można się pobać. To jeden z takich filmów, którymi trzeba się delektować podczas oglądania. Jest jak placek ziemniaczany - bardzo dobry. | ||||||||||||
Ocena: 7,8 | Groza: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Klimat: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Wizualia: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Fabuła: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Aktorstwo: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Ogólny fun: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● | Cytat filmu: -brak- | ||||||||||
|
wtorek, 9 kwietnia 2013
Onibaba
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sporo już się o tym filmie naczytałem i mam go w planach, tylko trudno zdobyć. Ale po tym, co piszesz, mam jeszcze większą chętkę ;)
OdpowiedzUsuń