Reżyseria: Justin Benson; Kraj: USA; Rok: 2012 | ||||||||||||
Koleś wpada do swojego przyjaciela-ćpuna, przykuwa go kajdankami do rury i zabiera mu narkotyki. Taki jakby odwyk własnej roboty. Mimo, że wokół tegoż detoksu krąży fabuła, to nie jest to główny motyw tego horroru. Otóż okazuje się, że panowie mieszkają na terenie rezerwatu Indian, a ktoś lub coś zdaje się nagrywać ich poczynania. Ba, to coś pisze nawet własne scenariusze. Bardzo przyjemne kino dla tych, którzy w horrorze cenią sobie klimat. Nie jest to więc film dla gimbazjalnego fanklubu Piły. Fajnie, że wpleciono trochę poczucia humoru (głównie za sprawą roli ćpuna), dzięki czemu film jest bardziej "przyziemny", mimo że traktuje o siłach nadprzyrodzonych. | ||||||||||||
Ocena: 7,8 | Groza: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Klimat: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Wizualia: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Fabuła: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Aktorstwo: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Ogólny fun: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● | Cytat filmu: "Nasrałem do wiadra." | ||||||||||
|
sobota, 27 kwietnia 2013
Resolution
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dałem się namówić.
OdpowiedzUsuńJuż widzę polskie tłumaczenie tytułu - ROZDZIELCZOŚĆ: REZOLUTNI INDIANIE :D
OdpowiedzUsuń