Reżyseria: Jesus Franco; Kraj: RFN; Rok: 1981; aka Bloody Moon | ||||||||||||
W jakimś dziwnym kampusie dla kobiet grasuje morderca, zabijający dziewczęta jedna po drugiej. Jednak czy naprawdę chodzi tu o mordercę? Czy może o... morderców? Dyskotekowa kula, piwo i wrotki. Oldschoolowy klub disco w pełnej krasie. Fajne czasy. Szkoda, że film nie był równie fajny. Roi się od błędów, idiotyzmów i drewnianych dialogów. Nie wspominając o tym, że autorzy filmu wzięli sobie za zadanie pokazać jak najwięcej cycków zamiast skupić się na fcałej reszcie. A ta melodia... jeszcze raz ją usłyszę, to eksploduję. | ||||||||||||
Ocena: 3,5 | Groza: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Klimat: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Wizualia: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Fabuła: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Aktorstwo: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● Ogólny fun: ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● | Cytat filmu: --brak--
| ||||||||||
|
czwartek, 1 sierpnia 2013
Die Säge des Todes
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz