niedziela, 26 maja 2013

A House Of Mad Souls


Reżyseria: Sivavut Vasang-Ngern; Kraj: Tajlandia; Rok: 2003
Jest sobie pielęgniarka, lekarze, chłopak pielęgniarki, młody pacjent pielęgniarki i ojciec młodego pacjenta pielęgniarki. Młody pacjent pielęgniarki umiera, łazi za nią w formie ducha i bredzi. Na końcu nie wiadomo NIC.

Jeden z najgorszych filmów jakie oglądałem. 30% to jakaś tam niedorozwinięta fabuła, 70% to retrospekcje tej samej sceny. Na końcu film całkowicie traci sens. Dłużyzny, teledyskowe wstawki i nic poza tym. Tu nie straszy - tu żenuje.
Ocena:
 0,5
Groza:  
Klimat:   ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Wizualia:   ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Fabuła:   ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Aktorstwo:  ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Ogólny fun:  ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Cytat filmu: 
-brak-
Polski tytuł:
--brak-
Pierwsza kwarta grozy:
Co za nuda...
Połowa grozy: 
Rany Julek, jakie straszne! Nie.
Czy czwarte grozy: 
Jeszcze jedna czwarta filmu i koniec.
Tyyyle grozy: 
Trzymać się od tego filmu z daleka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Następny wpis Poprzedni wpis
Weź mi co wylosuj