sobota, 2 marca 2013

Cronos


Reżyseria: Guillermo del Toro; Kraj: Meksyk; Rok: 1993
Dawno, dawno temu skonstruowano takie małe złote ustrojstwo z wihajstrami i dyngsami, które miało dawać wieczną młodość każdemu kto będzie go na sobie używał. Później owe ustrojstwo zniknęło bez śladu, pozostawiając za sobą krwawą rzeźnię.
Kilkaset lat później złote małe gówno zostaje ponownie odnalezione.

Dzięki akcji rozgrywanej w małym, meksykańskim miasteczku, gdzie wszystko jest zastane w jednym rytmie codziennej rutyny, horror ten określiłbym jako taki "przytulny".
:) Jego klimat przypomina mi trochę film "La Balsa De Piedra".

Ciekawa, przepełniona mistycyzmem fabuła tylko dodaje smaczku.
Ocena:
 9,2
Groza:  
Klimat:   ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Wizualia:   ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Fabuła:   ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Aktorstwo:  ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●
Cytat filmu: 
-brak-
Polski tytuł:
-brak-
Pierwsza kwarta grozy:
Dziadzio, wnuczka i sklep z antykami. Sielanka. :)
Oceń "Cronos"! Groza czy Zgroza?

Groza
Zgroza
Połowa grozy: 
Ten dziadź jest podobny do Davida Carradina.
Czy czwarte grozy: 
To nic, że zgniła ci morda. I tak cię kocham. ♥
Tyyyle grozy: 
Pojedynek z Hellboyem na billboardzie. Epic.

1 komentarz:

  1. Kiedyś miałem okazję zacząć ten film, ale nie miałem okazji go skończyć. Za to starego del Toro bardzo sobie cenię, bo w takich filmach jak Kręgosłup diabła, oprócz samego horroru, jest przede wszystkim znakomita historia. No i klimat. Dlatego Cronosa, o którym dzięki tej recenzji własnie sobie przypomniałem, na pewno obejrzę jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń

Następny wpis Poprzedni wpis
Weź mi co wylosuj